17 kwietnia nasze zajęcia były podzielone na dwie części.
Pierwsza z nich dotyczyła odpowiedzi na pytania, które były naszym zdaniem bardzo dziwne i poniekąd śmieszne. Zdziwiło nas też to, że potrafimy znaleźć porównania i określenia dla tak bardzo skrajnych przypadków.Oto te pytania:
1.Kalafior jest jak gimnazjum, dlatego że...
2.Zupa pomidorowa jest jak dyrektor, dlatego że...
3.Traktor jest jak lekcja matematyki, dlatego że...
4.Pingwin jest jak podręcznik fizyki, dlatego że...
5.Drzwi są jak komputer, dlatego że...
Nasze odpowiedzi brzmiały bardzo różnie, np. "Zupa pomidorowa jest jak dyrektor, bo twarz dyrektora robi się czerwonego koloru kiedy się wścieknie". Po wykonaniu tej czynności, przystąpiliśmy do drugiej, o wiele trudniejszej (i brudzącej!) części zajęć.
Na początku nie było tragicznie. Losowaliśmy z pośród 5 tematów doświadczeń, które były związane z kiełkowaniem i rozwojem roślin. Potem było już tylko gorzej. Kuba i Paweł musieli "bawić się" w ziemi ogrodniczej i sadzić w niej nasiona różnych roślin.
Poniżej przedstawiamy nazwy doświadczeń i osoby, które wylosowały poszczególne doświadczenia:
*DOŚWIADCZENIE NUMER 1- Siła kiełkowania nasion różnych roślin. Zostało ono przeprowadzone przez Adę.
*DOŚWIADCZENIE NUMER 2- Zależność kiełkowania nasion od głębokości siewu. To zadanie przypadło Kubie.
*DOŚWIADCZENIE NUMER 3- Znaczenie substancji zapasowych liścieni dla odżywiania się kiełkującej rośliny. To badanie przypadło Paulinie, która z powodu swojej nieobecności, będzie musiała je dopiero przeprowadzić.
*DOŚWIADCZENIE NUMER 4- Wpływ soli mineralnych na wzrost i rozwój rośliny. Zostało ono przeprowadzone przez Pawła.
*DOŚWIADCZENIE NUMER 5- Badanie wpływu różnej koncentracji roztworu soli na proces kiełkowania i rozwoju roślin. Tym zadaniem zajął się Mariusz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz